W trasie wiele się może wydarzyć. Niestety nie zawsze po naszej myśli. Jeśli doszło do kolizji z naszym udziałem, to musimy zachować zimną kres i działać. Potrzebna będzie pomoc drogowa, którą wezwiesz korzystając z nowej funkcji Yanosika. Sprawdź szczegóły.
Kolizja drogowa może przysporzyć dużo stresu kierowcy. Potrzeba wtedy zimnej krwi i siły do działania. Z pomocą przyjdzie Ci nowa funkcja od Twórców Yanosika – Pomoc drogowa. Na czym polega? Sprawdź.
“Pomoc drogowa” od Yanosika
W trakcie kolizji ciężko jest panować nad własnymi nerwami, zwłaszcza, gdy przed nami szereg czynności, które należy wykonać, aby odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych kierowców.
W trudnej sytuacji pomoże nam nowa funkcja Yanosika – “Pomoc drogowa”.
- Yanosik wprowadził nową funkcję dostępną na telefony z systemem Android – „Pomoc drogowa”. Znajdziemy ją w menu szybkich skrótów. Z jej pomocą kierowcy w potrzebie znajdą w okolicy punkty oferujące usługę odholowania pojazdu do warsztatu i naprawy. Firmy, które znajdują się w naszej bazie są rekomendowane przez Yanosik Warsztaty, a także przez innych użytkowników aplikacji – mówi Paweł Bahyrycz, Yanosik
Funkcja “Pomoc drogowa” daje także Wybierając konkretną firmę zajmującą się pomocą drogową w aplikacji Yanosik uzyskamy jej numer telefonu, a także informacje o godzinach pracy, opcjach płatności i oceny użytkowników.
Dodatkowo mamy możliwość udostępnienia naszej dokładnej pozycji na mapie. Przyda się to wszystkim tym, którzy będą chcieli wezwać, np.: małżonka do pomocy lub auto zastępcze.
Kolizja i co teraz?
Jeśli już doszło do kolizji, w której nikt nie odniósł obrażeń, a powstały jedynie szkody materialne, to jej uczestnicy nie mają obowiązku wzywania policji. Jednak muszą pamiętać o tym, by zatrzymać pojazd, nie powodując zagrożenia ruchu drogowego oraz by zadbać o bezpieczeństwo innych uczestników w miejscu kolizji.
- Gdy dojdzie do kolizji, priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich kierowców. W Yanosiku bardzo dobrze funkcjonuje opcja zgłaszania zdarzeń drogowych przez społeczność. Dzięki tej możliwości prowadzący pojazd jest wcześniej poinformowany o wypadku, zatrzymanym pojeździe lub innym zagrożeniu, które znajduje się na trasie i może się przygotować na odpowiedni manewr. Jeśli uczestniczymy w kolizji, również możemy to zgłosić w Yanosiku – w ten sposób zadbamy o bezpieczeństwo innych kierowców na trasie – podpowiada Julia Langa, Yanosik
Do naszych obowiązków przy kolizji należy niezwłoczne usunięcie pojazdu z miejsca zdarzenia, aby nie stanowił zagrożenia lub przyczyny zahamowania ruchu drogowego. Jednak zanim to zrobimy, możemy sfotografować zdarzenie swoim telefonem lub zaznaczyć, np.: kredą na jezdni miejsce usytuowania pojazdów uczestniczących w kolizji.
Gdy nie możemy usunąć pojazdu z miejsca kolizji, to musimy je oznaczyć tak, aby inni uczestnicy ruchu widzieli, że doszło do awarii. Włączmy światła awaryjne i ustawmy trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości.
Spisz Wspólne Oświadczenie
Jeśli uczestnicy kolizji zgadzają się co do przebiegu zdarzenia, mogą wyjaśnić całą sprawę we własnym zakresie, bez konieczności wzywania policji. Wówczas powinno się wypełnić formularz Wspólnego Oświadczenia.
W dokumencie wpisuje się przebieg zdarzenia, włącznie z datą, godziną i miejscem kolizji oraz uszkodzeniami, które powstały w jej wyniku.
Należy również podać swoje dane personalne, dane właściciela lub posiadacza pojazdu, a także dane z zakładu ubezpieczeń, w którym kupiona jest polisa OC.
Kiedy wzywać policję?
W niektórych sytuacjach uczestnicy kolizji są zobowiązani do wezwania policji na miejsce zdarzenia. Należy to zrobić, gdy kierowcy nie mogą się ze sobą porozumieć, a także gdy sprawca:
– jest cudzoziemcem,
– uciekł z miejsca kolizji,
– nie przyznaje się do spowodowania kolizji i odmawia złożenia oświadczenia,
– nie ma przy sobie wymaganych dokumentów,
– okoliczności zdarzenia wskazują na popełnienie przestępstwa,
– sprawia wrażenie nietrzeźwego.
Uwaga na sępy drogowe!
W miejscach, w których ruch jest wzmożony, możemy mieć pewność, że w dosłownie kilka minut po kolizji przyjedzie do nas laweta, której nie wzywaliśmy. Firmy, które przyjeżdżają od razu na miejsce wypadku, bardzo chętnie angażują się w pomoc w odholowaniu auta, wybraniu warsztatu i załatwieniu formalności, aby wszystkie koszt pokrył ubezpieczyciel.
W sytuacjach stresowych chętnie korzystamy z takiej formy pomocy, zwłaszcza, że spada nam z nieba. A niestety takie „sępy drogowe” (jak nazywane są przez kierowców) na tym korzystają i zachęcają wszystkich znajdujących się w potrzebie do skorzystania z ich oferty. Zazwyczaj są to obietnice taniej i szybkiej naprawy, bez martwienia się o formalności oraz na koszt ubezpieczyciela. W praktyce kończy się to długim terminem oczekiwania, wysokim kosztem naprawy, nierzadko przekraczającym wartość pojazdu, a nawet problemami z odbiorem własnego samochodu.
Uczulamy na takie sytuacje, zwłaszcza wszystkich zestresowanych kolizją.