Zdradzamy, o jakie awarie samochodu najłatwiej zimą
Zima to niełatwy sezon dla wszystkich zmotoryzowanych. Trudne warunki na drogach, częste odśnieżanie lub skrobanie szyb od rana, a do tego awarie, które spowodowały zbyt niskie temperatury – te wszystkie czynniki mogą skutecznie zrazić do jazdy autem w zimowej atmosferze. Jak wiadomo – lepiej zapobiegać nieszczęściu, dlatego poznajcie przyczyny najczęstszych awarii w samochodzie zimą i dowiedzcie się od eksperta z Yanosik Warsztaty, jak sobie z nimi poradzić.
Zima (nie) taka zła dla kierowców?
W Polsce zimy już nie są takie jak kiedyś i trudno mówić o mierzeniu się z temperaturą -20 stopni Celsjusza, zwłaszcza w centralnej części kraju. Jednak zawsze nadejście tej pory roku wzbudza pewien niepokój wśród zmotoryzowanych, zwłaszcza tych, którzy poruszają się długoletnimi autami.
Według teorii samochód jest stworzony do pracy w różnych warunkach, jednak jeśli pojazd jest zaniedbany i rzadko doglądany, wówczas kilka stopni na minusie może zaburzyć jego pracę. Najlepiej podjąć kilka kroków, by przygotować odpowiednio swoje auto do tej trudnej pory roku i nie musieć się martwić na zapas, czy przetrwa nawet te najmroźniejsze dni. Jak to zrobić?
Przygotuj swoje auto do zimy
Nie ma co parkować samochodu w garażu na cały sezon, w obawie o mróz i trudne warunki na drogach. Lepiej się za nie zabrać wcześniej i zapobiec problemom na trasie. Jak to zrobić?
– Bardzo ważne jest nie tylko wymienienie opon na zimowe w aucie, ale również sprawdzenie akumulatora oraz kluczowych układów pojazdu. Drugą istotną spraw jest zabezpieczenie felg, zadbanie o czystość szyb i sprawną pracę wycieraczek. Zimą grożą nam różne opady, które skutecznie ograniczają widoczność – zatem dokładne sprawdzenie stanu wycieraczek, ich pracy oraz uzupełnianie płynu do spryskiwaczy powinno wejść nam w krew, nie tylko przed rozpoczęciem sezonu, ale i w jego trakcie. Koniecznym działaniem jest również zadbanie o czystość wnętrza auta, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której zaczną się w nim gromadzić grzyby i pleśń. Warto również pomyśleć o zabezpieczeniu lakieru i reszty nadwozia, aby nie korodowało, zwłaszcza gdy auto stoi w ciepłym garażu – mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Odpowiednio przygotowany samochód można zabrać również na przegląd techniczny, aby sprawdzić czy wszystkie elementy i układy dobrze pracują. Nie zaszkodzi również wymienić filtry samochodowe na nowe oraz uzupełnić wszystkie płyny eksploatacyjne.
Najczęstszy problem auta zimą? Odpalenie silnika
To trudności z uruchomieniem lub utrudnionym rozruchem. Niestety niezależnie od rodzaju silnika, zima nie sprzyja jego prawidłowej pracy. I przyczyną nie jest tylko niska temperatura, ale również ogromna wilgoć, która utrzymuje się w powietrzu. Jej wpływ jest istotny zwłaszcza dla układu zapłonowego silników benzynowych, gdyż para wodna sprzyja upływowi wysokiego napięcia do masy.
– Przed nastaniem zimy powinno się sprawdzić stan przewodów i świec zapłonowych. W sytuacji awarii charakterystycznym objawem będzie słabo rozwijana moc i nierówne obroty jednostki napędowej oraz trudności z uruchomieniem pojazdu – podpowiada Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
W sytuacji, w której wystąpi problem z rozruchem można podejrzewać, że akumulator się wyładował. Jednak nie zawsze ma to miejsce.
– Nierzadko wolno kręcący się rozrusznik może oznaczać skorodowane przewody masowe lub zanieczyszczenia w okolicy biegunów baterii lub klem. W takiej sytuacji wystarczy przeprowadzić gruntowną konserwację. A gdy auto jednak nie odpala, wówczas powinniśmy sprawdzić stan napięcia akumulatora. Prawidłowa wartość, po postoju przez całą noc, powinna wynosić 12,4 V – informuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Auto dymi, jak z solidnego komina
W wielu przypadkach to po prostu efekt skraplania się pary wodnej w układzie wydechowym. Sprawne auto może również obficie dymić, zwłaszcza przy silnych mrozach. O sytuacji awaryjnej można powiedzieć wtedy, gdy za autem biała chmura nie znika, nawet w wyższej temperaturze otoczenia.
Kłopoty z płynami eksploatacyjnymi
Kierowcom wciąż zdarza się zapomnieć temperaturę zamarzania płynu chłodniczego, a zarówno on jak i płyn hamulcowy mają właściwości higroskopijne. Oznacza to, że stopniowo wchłaniają coraz więcej wody, a gdy nadejdą mrozy to mogą wyjść z tego niemałe kłopoty…
– W warsztatach samochodowych temperaturę zamarzania płynu chłodniczego można sprawdzić przy pomocy specjalnego testera. Należy również pamiętać, aby płyn wymieniać regularnie po 2 latach, gdyż upływający czas zubaża właściwości dodatków uszlachetniających płynu. Gdy zaniedbamy tę kwestię i nie zweryfikujemy temperatury zamarzania chłodziwa, wówczas narażamy się na osłabienie skuteczności hamowania i chłodzenia silnika – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Zimą mamy również do czynienia ze zjawiskiem utrudnionego wybierania biegów, które może występować po kilku lub kilkunastu kilometrach. Spowodowane jest to spowolnieniem rozgrzewania oleju w skrzyni biegów.
– Niestety im starszy będzie środek smarny, tym bardziej będzie podatny na krzepnięcie. To może powodować odczucie trudniejszego wybierania biegów w trakcie jazdy. Rozwiązaniem jest wymiana oleju w skrzyni biegów – podpowiada Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty
Zamarznąć może również płyn do spryskiwaczy, zwłaszcza gdy używamy letniego przy minusowych temperaturach. Już niewiele stopni wystarczy, by doszło do tego efektu. A jakie są skutki? Zatkane dysze i brak możliwości oczyszczenia szyby.
Elektronika w aucie wariuje
Nowoczesne samochody są nafaszerowane elektroniką. Czujniki znajdują się w każdym możliwym miejscu, mając za zadanie zapewnić kierowcy komfort i bezpieczeństwo jazdy. Jednak potrafią być również kapryśne, gdy zasypie je śnieg. A wtedy nie tylko nie działają prawidłowo, ale również mogą stwarzać problemy. Niektóre systemy rozpoznające znaki lub ostrzegające przed kolizją mogą odnotowywać nieprawdziwe sytuacje, dlatego lepiej zawsze mieć pod ręką szczotkę z delikatnego włosia, którą można oczyścić auto ze śniegu, a wraz z nim wszystkie czujniki.
Zima to trudna pora roku. Wielu kierowców drży na samą myśl nie o mrozach, ale o jeździe kilkuletnim autem, które może ulec awarii w dłuższej trasie. Nie ma co obgryzać paznokci, a zastosować powyższe podpowiedzi eksperta z Yanosik Warsztaty. Zima nie taka straszna, a dojechać do celu trzeba!